maj 27 2003

GHOSTDOG


Komentarze: 3

 Witam wszystkich!

Mam na imię.. to jak na rzie nie będzie ważne , wolę psudonim GHOSTDOG. Postanowiłem napisać w tym blogu o kilku przemyśleniach rzeczywistości , która mnie otacza. Od kilku lat, a dokładniej tak długo jak moja pamięć sięga mój staruszek uwielbiał smak alkoholu, przychodził często do domu w stanie, który nazywam chorobą. Był chory na chęć picia. czas leciał teraz mam 18 lat, ale zawsze będę pamiętał , jak dorastałem. Tyle razy słyszałem kłotnie rodziców, sprawiało to mi wiele przykrości. Staruszek w życiu nie użył siły rzeciwko nam, ale znęcanie sie psychiczne jest gorsze . Wiele razy byłem wściekły, chciałem rozwalić mur ze złości, nie potrafiłem sie opanować,  jednak z czasem znalazlem przyjaciółke która mi pomogła, wysłuchała mnie , poczulem sie wtedy lepiej. Nie powiem że teraz cała sytuacja w domu sprawia mi mnie bólu , ale przynajmniej nauczyłem sie przeciwstawiać sie losowi. Stauszek jest pijakiem, nie boję sie użyć tego słowa, zrobił wiele złego wzgledem mnie i mamy. Jednak co dziwne kocham go , choć sam nie wiem dlaczego.

Postaram sie niedługo napisać coś jescze. W tym wpisie chciałem abyście mieli zarys mojej sytuacji, choć uwierzcie , nie da sie opisać tego co przeżyłem w kilku zdanich. Nie mam zamiaru pisać pod publiczkę byście to czytali, poprostu uważam że osoby które przeżywają to samo co ja powinny wiedzieć że nie sa same...

DZIĘKUWA!

 

 

 

ghostdog : :
27 maja 2003, 22:52
witaj na blogu. moze pisanie tutaj pozwoli Ci uzewnetrznic czesc emocji i uczuc i przez to bedzie Ci latwiej. powodzenia.
my-sweet-prince
27 maja 2003, 21:48
cóż.. pzykro mi.. Pomimo to kochasz ojca..to wspaniale..kochasz, bo jest Twoim ojem...
27 maja 2003, 21:40
Znam kilka osób mających podobną do Ciebie sytuację. Wiem co przeżywają, dlatego właśnie chociaż trochę Cię rozumiem. Trzymaj się! Życzę wytrwałości w pisaniu, to czasem naprawdę pomaga.

Dodaj komentarz